Witam wszystkich w Nowym Roku 2013! Niech Wam się szczęści i
wiedzie, niech życie zaskakuje troszkę, niech zachwyt gości w waszym życiu:)
Ja jakoś nie mogę otrząsnąć się ze świątecznego lenistwa,
snuję się po domu, to tu, to tam i ciężko wzdycham. Muszę się jakoś na
nowe tory przestawić, znaleźć w sobie pokłady siły i energii, może to
tylko kwestia czasu.
Dzisiaj chciałabym zaprezentować, co zmajstrowałam jako
prezenty gwiazdkowe dla moich przyjaciółek. Uważam, że prezenty handmade są
zawsze najmilsze i dla obdarowującego, jak i obdarowanego. Plusem takich
prezentów jest zarówno to, że są one osobiste, jak i ekonomiczne, co tu
dużo mówić, czasy są jakie są, pieniędzy nigdy nie jest za dużo. Nie wiem, jak
wy, ale ja uważam, że prezenty gwiazdkowe powinny być symboliczne, świadczące o
tym, że pamiętamy o bliskiej osobie i chcemy jej podziękować za obecność
w naszym życiu. Naprawdę, niewiele potrzeba, aby sprawić komuś radość.
Spróbowałam wpisać się w ostatni szał na sówki różnego
rodzaju – bardzo to wdzięczne stworzenia i królują ostatnio w internecie w
najprzeróżniejszych konfiguracjach – jako kolczyki, broszki, aplikacje,
maskotki, figurki... Sów jest zatrzęsienie:)
A oto i moje sowy, które oprócz tego, że są kolorowe, są również
praktyczne!
Zdjęcia są kiepskiej jakości, cztery pierwsze były robione aparatem, ale przy sztucznym świetle, pozostałe dwa w świetle dziennym, ale komórką. Tak to jest, kiedy się robi coś na ostatnią chwilę i nie ma czasu na porządną sesję zdjęciową. Grunt, że widać sowiaste kosmetyczki!
Soowki sa boooskie! Wesolutkie i przydatniutkie:) cieszylam sie bardzo, ze bede miala gdzie chowac moje kredki do oczu, ale sowkowa kosmetyczka zostalo od razu zarekwirowana przez moja niespelna 3-letnia koCorke na jej spinki:) no i po prezencie;) dzieeeekujemy przebardzo!
OdpowiedzUsuńnie martw się, dostaniesz sówkę na własny użytek;) tak myślałam, że Pola zachachmęci matce sówkę. To będziecie miały dwie!
Usuń