Tymczasem serce mi się wyrywa do nowego projektu, nowej nazwy, do mojego nowego otwarcia. A jest nim Włochatka :) brzmi znajomo? ano, tak. Jestem bardzo zżyta z moją licealną ksywką - Włodziu - którą do tej pory posługują się moi najbliżsi przyjaciele. Musiał być więc ten człon "wło" w nazwie. Inaczej nie było by to moje, włodziowe. A że mam ogromny sentyment to sów, to i dobrze się złożyło - włochatka to sówka, sówka będzie w logo... Także bez żalu zbyt wielkiego rozpościeram skrzydła i frunę w moje nowe miejsce, do którego i Was zapraszam gorąco!
>>> wlochatka.pl <<<
Mam nadzieję, że się tam spotkamy i zostaniecie na dłużej. Dziękuję tym, którzy tu zaglądali i komentowali - zapraszam na nowe strony.